Nowe rozdziały od 26.12.2016r. do 28.02.2017r.
Tytuł bloga: Słodkie Uniwersum
Autor: Rosier -Sama
W niedzielę rano wstałam wypoczęta i w dobrym humorze, poprzedniego dnia bardzo fajnie spędziłam z Natanielem, było zabawnie i wesoło. Dzisiejszy dzień będzie równie ekscytujący bo wychodzę na zakupy z przyjaciółkami.
Tytuł bloga: Right kind of wrong
Autor: Lara
Dzwonek na przerwę był w tym momencie moim największym wybawieniem. Spakowałam prędko swoje rzeczy i prawie wybiegłam z klasy. Podążałam w stronę drzewa, pod którym zawsze lubi siedzieć czerwonowłosy. Rzuciłam torbę na trawę i usadowiłam się wygodnie pod drzewem. Pogoda nie była dziś zbyt przyjemna, aczkolwiek nie zważałam na to. Nie czułam nic, prócz żalu do całego świata.
Tytuł bloga: Julka i jej Słodki Flirt
Autor: Julka Amour
Mimowolnie upadłem na kolana i, nie przejmując się bólem nóg, jakie spowodowała stłuczka z zimnym, twardym podłożem, schowałem twarz w trzęsących się dłoniach. Wiedziałem, że wokół mnie pojawili się moi przyjaciele, ale w tej chwili znaczyło to dla mnie mniej niż zero. Miałem ochotę wtargnąć do pokoju przyjaciółki i rzucić się na nią z rozłożonymi ramionami, błagając, by się nie poddawała, ale nie potrafiłem. Czułem paraliż, który nie pozwolił mi się ruszyć, a tym bardziej kłócić się z lekarzami, gdyż na sto procent nie wpuściliby mnie do sali. Przeszywający ból przeszedł po moim ciele, ale przecież nic sobie nie zrobiłem. I dotarło do mnie, że strata kogoś ważnego boli bardziej, niż pobicie czy inne rany fizyczne. Nie odczuwałem pustki, jaką opisuje się przy śmierci rodziny. Był jedynie ból w całym ciele. Nic poza tym.
Tytuł bloga: Never Let You Go
Autor: Sasuke x
-O jeju, przepraszam - powiedziałam łapiąc się za włosy. Był to chłopak w czerwonych włosach, ubrany był na czarno.
-Kurwa, uważaj trochę suko - krzyknął. Niezły ma charakter. Zgrywa twardego, ale w głębi na pewno są uczuciowi. Tacy są chłopacy.
***
Wróciłam do domu po męczącym dniu. W końcu mogłam się położyć i wyspać. Jednak w mojej głowie ciągle był Kentin, Nataniel i ...
Tytuł bloga: Between fractions of glass sky
Autor: Wathewa
Jakoś znosiłam to wszystko. Przyznam, że nawet odrobinę mi brakowało tych dogryzek i kłótni. To się stało codziennością, że aż dziwne było kiedy to tak po prostu zniknęło. Ale kiedy otworzyłam szafkę w ten przeklęty dzień, 14-tego lutego... Nie mogłam opanować śmiechu, zwracając na siebie uwagę wszystkich osób będących na korytarzu. Nie no bez takich! To miało być śmieszne, czy żałosne? Bo oba wyszły idealnie.
Tytuł bloga: We accept the love we think we deserve
Autor: Misty
Ludzie mówią, że kochają deszcz. Że kochają wiatr. Że kochają burzę i błyskawice. Ale tak naprawdę przed nią uciekają. Uciekają przed deszczem, bo boją się, że zmokną. Uciekają przed wiatrem, bo boją się, że zacznie nimi rzucać i stracą kontrolę, bo jest nieprzyjemny. Uciekają przed burzą, bo boją się błyskawic, są wstanie oglądać je tylko zza okien własnych domów.
Nie bez powodu ludzie boją się wysokości.
Po prostu nie chcą spaść.
Ale sam widok jest cudowny.
Tytuł bloga: Oczami 0011Izabela0011 - Moje życie
Autor: 0011izabela0011
Chemia, matma, fizyka. Gorzej nie mogli ułożyć planu? No bo po co. Wszyscy wyglądają jakby się czymś podniecili. A moich przyjaciół jak nie było, tak nie ma. Może są na stołówce? Bibliotece? Sali gimnastycznej? A bo ja wiem.
Tytuł bloga: Słodki Flirt "Zamknij oczy i zaufaj...Proszę"
Autor: Sophie Fight
-... - patrzyłam się w osłupieniu na umywalkę. Chwilę potem przybrałam bojową postawę i groźny wyraz twarzy, a następnie rzuciłam się na umywalkę próbując odebrać rzecz. - NIC Z TEGO! NIE UDA CI SIĘ MNIE POKONAĆ! - zaczęłam wrzeszczeć i szarpać umywalką. Próbowałam, lecz poległam. Wypuściłam powietrze. Zdenerwowałam się! Złapałam się za głowę i zaczęłam nerwowo przechadzać się po łazience w nadziei, iż coś wymyślę.
Tytuł bloga: Ból powraca ze zdwojoną siłą...
Autor: Kate
W pośpiechu zjedliśmy śniadanie i poszliśmy do sypialni spakować się. Następnie pożegnaliśmy się i wyszliśmy z domu. Z każdym krokiem zwalniałam, aż w końcu zatrzymałam się.
- Co jest? - spytał Armin.
- Nigdy nie byłam w szkole - odpowiedziałam ściszonym głosem.
- Też tak chcę - pożalił się Alexy.
- Musimy się pośpieszyć, zaraz się spóźnimy - powiedział brunet.
Spojrzał na mnie i przewrócił oczami, kiedy nie chciałam się ruszyć. Westchnął i podszedł do mnie, po czym położył mnie sobie na ramionach. Z zaskoczenia nie wiedziałam co zrobić, przez co z gardła wyrwał mi się krótki pisk.
- Trzymaj się - powiedział śmiejąc się. - Tylko mnie nie uduś.
Tytuł bloga: Daleko od wszystkiego
Autor: Scheyly
Ok, wrócimy do Armina, ciągle trzymał mój telefon. W końcu udało mi się go złapać,a Armin nie wypuszczając go z rąk przewrócił się i położył na ławce a ja poleciałam na niego. Leżeliśmy tak kilka minut,Armin przyglądał mi się z zalotnym uśmiechem (jeżeli on w ogóle umie taki zrobić) -I co teraz zrobisz? - zapytał i skierował swoje dłonie na mój.... (o lol)tyłek...na początku się przestraszyłam...ale odetchnęłam z ulgą kiedy poczułam, że do tylnej kieszeni moich spodni wkłada mój telefon,po czym delikatnie objął mnie w talii,ja jedna rękę opierałam na jego torsie a drugą trzymałam na ławce.
Tytuł bloga: Spełnianie marzeń innych...
Autor: Alice Bloom
Poszłam do swojego pokoju. Postanowiłam poczytać jakąś książkę. Wzięłam ,,Jumper'' i porwałam się w trans czytania do chwili, gdy przerwała mi moja sunia.
- Angel!!!! - krzyknęłam, a ta jak tornado przebiegła mój pokój i zaczęła szczekać jak szalona na balkonie.
Zastanawiając się o co chodzi, wstałam i poszłam za nią na balkon. Nie mogłam uwierzyć, kto koło mnie mieszka. Był to palący papierosa Kastiel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz