poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Nowe rozdziały...

Nowe rozdziały od 6.08.2017r. do 20.08.2017r.



Tytuł bloga: Uzależniona od internetu - Słodki flirt
Autor: Risa Kitsu
Skóra niczym śnieg, chaos na głowie, ubrany w plamy krwi na całym ciele, wpatrywał się we mnie ze spokojnym i przyjaznym uśmiechem. Odwzajemniłam delikatnie uśmiech, wyszłam z pomieszczenia czując na sobie jego wzrok.

Tytuł bloga: Powody
Autor: Scheyly
Więc, co? Rozumiesz choć trochę z tego wszystkiego?
Rozumiesz, że przez to, że zaczęłam kraść...przez to, że robiłam coś złego i nie legalnego...że stałam się złą i zepsutą osobą, postanowiłam z sobą skończyć? Ale oczywiście nie tak od razu...
Ty jesteś tylko małą cegłą z tego długiego i wysokiego muru...
Może cieszysz się, że to już koniec tego okropnego listu i będziesz mieć spokój...ale ostrzegam Cię...to jeszcze nie koniec...moja historia już się skończyła...była zła i nie udana...ale jest ktoś jeszcze...kto kogo z pewnością znacie i nigdy nie pomyślelibyście, że ma jakiekolwiek problemy...ktoś, kto również planuje ze sobą skończyć...i obiecuję, że jeśli JEJ nie uratujecie i pozwolicie by skończyła tak jak ja...to załatwię każdemu z was miejsce w pierwszym rzędzie w piekle...
Czujesz się zmotywowany?

Tytuł bloga: We accept the love we think we deserve
Autor: Misty
- To nie był żart. - odparłam. Odetchnęłam i wróciłam wzrokiem patrząc wprost w jego oczy. - Rozumiesz? - starałam się być tak samo zimna jak on. I właściwie to całkiem nieźle mi to wychodziło. Nastała cisza. Długa, pełna żalu, smutku i wściekłości w jednym. Żadne z nas nic nie mówiło. - Dajmy sobie spokój. Tak będzie lepiej. - powtórzyłam jeszcze bardziej chłodno. Musiałam to robić, żeby dotarło. Musiałam się chronić, za wszelką cenę. Ale to... Bolało. Bardzo. Nie tylko mnie, ale i jego też.
- Wiesz co...? Skoro tak bardzo tego chcesz, to dobrze. Odpierdol się ode mnie kurwa wresz... - nie dokończył. Chyba dosłownie ugryzł się w język. I wtedy poczułam się jeszcze gorzej. Nie odezwałam się, odwróciłam się i ruszyłam przed siebie. Coraz bardziej przyspieszając, żeby go zgubić gdyby zaczął za mną iść. Skoro tak bardzo tego chciał, to nawet lepiej. Dobrze, że to powiedział...

Tytuł bloga: Słodkie Uniwersum
Autor: Rosier -Sama
Wróciłam do domu i rzuciłam torby z ubraniami na łóżko, resztę zakupów rozpakowałam w kuchni. Zrobiłam sobie herbatę i zabrałam się za przygotowanie na jutrzejsze zajęcia, z angielskiego miałam napisać list do przyjaciółki mieszkającej Wielkiej Brytanii i zachęcić ją do przyjazdu tutaj. Typowe zadanie z napisaniem listu i bardzo szybko się z tym uporałam. Teraz usiadłam przed komputerem i zaczęłam szukać przepisu na ciasteczka które chciałam zrobić dla Kastiela. Zapisałam kilka przepisów, jutro po szkole zabiorę się za próbne pieczenie. Późnym wieczorem rozbrzmiał dzwonek mojego telefonu, na wyświetlaczu pojawiło się znajome imię. Odebrałam i przywitał mnie wesoły głos cioci Agaty.

Tytuł bloga: Zły kierunek- Wrong Direction (Słodki Flirt)
Autor: Scheyly
 -Gdzie Kassady?- zapytałem rozglądając się i nie mogąc odnaleźć przyjaciółki.
Alexy wzruszył ramionami, a po chwili odezwał się jego brat
-Jeszcze nie przyszła.- powiedział nie podnosząc głowy zza konsoli.
Poprawiłem kaptur i zacząłem przyglądać się czubkom swoich butów.
Wszyscy nagle odwrócili głowy i spojrzeli na coś znajdującego się za mną, również się odwróciłem.
Ujrzałem biegnącą w naszą stroną Rozalię, miała zmartwioną minę i ledwo trzymała się na nogach. Zatrzymała się zdyszana przy nas i oparła ręce na kolanach ciężko oddychając.
-Ku...rwa...- sapnęła.
-Rozalio, wszystko dobrze?- odezwał się Lysander.
-N-nie...ktoś rozmawiał z Kassy w ten weekend?- zapytała odgarniając włosy z twarzy.
Wszyscy pokręcili głowami.
-Coś jej się stało?- zapytała Irys unosząc brwi.
-Nie wiem...ale...chyba wyjechał-a...- powiedziała łapiąc powietrze, zmarszczyłem brwi.
-Jak to wyjechała?- zapytał Alexy przeczesując swoje włosy i ciągnął za ich końcówki.
-No normalnie...za nim tu przyszłam byłam u niej w domu...jej ciotka powiedziała, że wyjechała...-tłumaczyła białowłosa.
-Ale tak bez słowa? Pierdolenie...jakiś jebany prank...- Armin zmarszczył brwi i schował konsolę.
-Nie żartuję...nie odbiera telefonu, nawet usunęła konto na facebooku...- dodała.
Słuchałem ich w milczeniu i nie mogłem uwierzyć. Kassady wyjechała. To był jakiś pieprzony żart.

Tytuł bloga: Forgot-fanfiction (Słodki Flirt)
Autor: Scheyly
 -Pożyczysz mi swoją zapalniczkę?- spytałam szybko. Chłopak uniósł brew, jednak nie skomentował tego tak jak się spodziewałam tylko wyjął ją z kieszeni i podał mi.
-Zaraz oddam.- powiedziałam i zabrałam ją udając się za przystanek.
Nie chciałam próbować tego przed nim, bo mógłby mnie wyśmiać, a tego mi tylko brakuje. Kiedy byłam pewna, że chłopak nie patrzy wyjęłam ponownie paczkę i zapaliłam ostrożnie jednego papierosa. Kiedy mi się to udało przyłożyłam go do ust, tak jak widziałam, że robią to inni i powoli się zaciągnęłam. Tak jak się spodziewałam zaraz po tym zaczęłam kasłać, ale uczucie dymu wypełniającego moje płuca... wcale nie było tego wartę.
Usłyszałam klaskanie i odwróciłam się, to Kastiel uderzał w dłonie najwyraźniej rozbawiony moją nieudolną próbą palenia.
-Coś ci nie wychodzi skarbie...- powiedział i zabrał mi paczkę, a ja dosłownie padam, bo powiedział do mnie skarbie...
-Ymm...oddaj.- powiedziałam kiedy otrząsnęłam się i próbowałam wyrwać mu papierosy.
-Oszalałaś? To niezdrowe...- powiedział i wyciągnął rękę do góry, więc nie było mowy, żebym chociaż próbowała.
-Więc czemu ty to robisz?- zmarszczyłam brwi.
-Próbowałaś być taka jak ja?- uniósł brwi, a ja przewróciłam mimowolnie oczami bo to nie była odpowiedź na moje pytanie.
-Nie...nie chcę być taka jak ty. Nigdy bym nie chciała być kimś takim jak ty.- powiedziałam zdenerwowana, nie dlatego, że tak myślałam, tylko dlatego, że do cholery nie oddał mi tych papierosów.
Chłopak zmarszczył brwi i zacisnął pięść. Wkurzył się.
-Uważaj na to co mówisz...stałaś się zbyt pewna siebie...- warknął i wepchnął mi do ręki zgniecioną paczkę. Obserwowałam jak się oddala i wsiada do swojego auta.
Czemu do cholery tak się przejął? Nigdy nikt się nie przejmował...

Tytuł bloga: Słodki Flirt "Zamknij oczy i zaufaj mi...Proszę"
Autor: Sophie Fight
Stara baba weszła powolnym krokiem do sali z dziennikiem w ręku. Miałem dzisiaj wyjątkowo zły humor. Po weekendzie, rzecz jasna. Przyszedłem tu dziś tylko ze względu na to, że chcę porozmawiać o tym pocałunku z dziewczyną. Chociaż, w sumie nawet nie wiem czy się pojawi po tym wszystkim. Nie chodziło o mnie, a o Dake'a. Wiadomo, że gwałt odciska się w pamięci na całe życie, jednak wiedziałem, że Haru lubi nie mówić nikomu o swoich problemach, i nie chcąc nikogo w nie mieszać udawała, że wszystko jest okej. Rozejrzałem się po sali, lecz dziewczyny brak.
- Pewnie się spóźni.. - usłyszałem obok swojego ucha. Popatrzyłem zdziwiony na dziewczynę. Rozalia tylko wzruszyła ramionami i wróciła do słuchania nauczycielki. Pytanie, skąd ona wiedziała o czym.. a raczej kim myślałem..
Nie minęło 5 minut, a do sali wbiegła zdyszana dziewczyna. Wszystkie oczy w klasie zostały zwrócone w jej kierunku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog miesiąca! Walc płatka śniegu.