sobota, 14 października 2017

Nowe rozdziały...


Nowe rozdziały od 07.10.2017r. do 14.10.2017r.



Tytuł bloga: Słodki flirt Jessiki 
Autor: Wiktoria Airotkiw
Nagle poczułam tęsknotę. Mimo, że ze sobą mieszkaliśmy nie mieliśmy dla siebie ostatnio czasu. Tristan ciągle w pracy, ja w szkole albo ze znajomymi. Ostatnimi czasy nawet nie jadaliśmy razem posiłków. Brakowało mi tego, brakowało mi obecności mojego brata, brakowało mi właśnie tej jedynej osoby, na której zawsze mogę polegać. 

Tytuł książki: Walc płatka śniegu
Autor: Spodeczek
– Ciszej, kretynie – warknęła z góry Karolina siedząca obok Amber, która zdążyła już zasnąć z policzkiem na ramieniu brata mimo wibracji, jaką niosła się przez powietrze muzyka.
Kastiel obrzucił ją najgroźniejszym ze spojrzeń, jakie miał w zanadrzu; śpiąca blondynka nie mogła obronić sąsiadującej głowy Hydry Aliny, przez co ta zamknęła się, kuląc w fotelu jakby chciała zniknąć. Zwróciwszy twarz w kierunku sceny czerwonowłosy zobaczył flagę z błyszczącym, nadrukowanym dzwonem i całą zgraję tancerzy odgrywających wznoszenie toastu. Wyłączył się na chwilę ze słuchania narracji Lysandra. Patrzył na scenę usiłując samemu zgadnąć, co się fabularnie dzieje. Kilka chwil później zaśmiał się bezgłośnie w pięść, gdy rozmawiająca z burmistrzem Flo-Swanhilda zaczęła z irytacją bić po łapach natrętnie ciągnącego ją za sukienkę Frantza.
– Nie wierzę, że musi się bardzo starać, żeby to zagrać – zachichotała cichutko Roza, wypowiadając dokładnie to, co pomyślał sobie Kas.

Tytuł bloga:All of us wear mask
Autor: Jenny21456
- Bogactwo zobowiązuje co? A niektóre dzieci nie mają pieniędzy na leki – mruknął Kas. Po jego wcześniejszym rozbawieniu nie było nawet śladu.
- Odezwał się pan biedny. Naprawdę uważasz mnie za tak głupią i sądzisz, że nie wiem ile kosztuje twój motor? – Posłałam mu wściekłe spojrzenie. – Ten samochód jest jedyną rzeczą na którą sobie pozwoliłam w ciągu tych lat odkąd zostałam adoptowana. I skoro jest tak świetnie poinformowany o moim życiu to powinieneś wiedzieć, że mój ojczym wspomaga wiele organizacji charytatywnych, a ja sama założyłam jedną, która pomaga dzieciom chorym na serce – ostatnie słowa prawie wykrzyczałam.
Z piskiem opon wyjechałam na ulicę, ale nadal drżałam z wściekłości i zaciskałam dłonie na kierownicy starając się opanować emocje. Czerwonowłosy milczał zastanawiając się nad moimi słowami i dopiero po dłuższej chwili zabrał głos.

Tytuł bloga: Tęczowy zapach marzeń
Autorzy: Alice & Lilia
Po pogrzebie córki nieboszczyka - Stella i Sophie - postanowiły zamieszkać razem, żeby nadgonić stracone lata. Spotkanie wymazało całą żałobę, co zresztą nie wymagało wysiłku. Ojciec nie był zbyt opiekuńczy względem swoich nastoletnich córek. Swoją miłość wolał okazywać za pomocą pieniędzy, których nigdy mu nie brakło, niż poświęcić im choć odrobinę uwagi. Wciąż opuszczał to jedną, to drugą, musiał utrzymywać kontakty z obiema żonami, żeby niczego nie podejrzewały. Choć trwało to dwadzieścia lat, nikt się niczego nie domyślił. Dopiero kiedy mężczyzna nieszczęśliwie zginął przygnieciony samochodem, na jaw wyszła tajemnica podwójnego życia. Nie wiadomo tylko, dlaczego ten wielki sekret ujawnił się nie prędzej niż na uroczystości pożegnalnej. Czy lekarz stwierdzający zgon był świadomy poligamii mężczyzny?

Tytuł bloga: Wszystko w sercu
Autorka: Angel Girl :3
Wróciłam do akademika. Dzisiaj wyjątkowo był duży tłok, gdyż właśnie w ten dzień przyjeżdżali nowi uczniowie. Dorobili kilka pokoi kilka dni wcześniej, a niektórym uczniom przydzielili nowych współlokatorów. Ja właśnie jestem w tym drugim przypadku. Jedyne, co wiedziałam na temat tej osoby, to to, że jest płci żeńskiej. Ciekawość zżerała mnie od środka, więc od razu skierowałam się do mojego pokoju. Gdy weszłam do pomieszczenia, można było zauważyć drugie łóżko, a na nim dziewczyna słuchająca muzyki. Wpatrywałam się tak chwilę na nią, aż w końcu ona też mnie obdarzyła serdecznym spojrzeniem i szerokim uśmiechem.
- Wreszcie się zjawiłaś, Hiromi

Tytuł bloga: Julka i jej Słodki Flirt
Autor: Julka Amour
Dyskusja na nowo rozbrzmiała w moich uszach. Trójka głosów, z pozoru różnych, tworzyła kojący dla mnie dźwięk spokojnej konwersacji, w pełni życzliwej i koleżeńskiej. Na myśl same pchały się te piękne, ale nieczęste chwile, gdzie wszyscy byli szczęśliwi i niczego im więcej nie brakowało. Mimo wszystkich sprzeczności grasujących bezkarnie po moim umyśle, nerwów wywołanych ostatnimi zmianami, napięć, które niezmiennie trwały przy moim boku od dłuższego czasu, znalazłam dziwny spokój. Irytacje i przykre momenty dnia dzisiejszego poszły w niepamięć, to wszystko stało się w ułamku sekundy zatrważająco odległe, jakby wydarzyło się lata temu. Liczyła się chwila obecna — błogość i beztroska wypełniła całe moje ciało. Nawet wcześniejsze obawy dotyczące brata przestały istnieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog miesiąca! Walc płatka śniegu.