Nowe rozdziały od 3.06.2017r. do 18.06.2017r.
W tamtej chwili ciągle czułam ten dziwny spokój. Ten szczęśliwy spokój, którego tak bardzo ciągle pragnęłam, a nie mogłam go mieć. I właśnie wtedy znów w moich oczach pojawiły się łzy, tylko tym razem rozpłakałam się naprawdę. Nie ruszyłam głową, dalej patrzyłam w górę, pozwoliłam, żeby spłynęły mi po skroniach. Jakaś część mojej głowy krzyczała, błagała żeby tak już zostało, a inna zapewniała że właśnie tak będzie. Byłam przepełniona ogromną nadzieją.
Tytuł bloga: Opowieści dwóch wariatek
Autorki: Angel Girl :3 i Mila1505
Autorki: Angel Girl :3 i Mila1505
- Wejść - oświadczyłam, a do przedziału wszedł... eee... czyli... Draco Malfoy to niby ta niespodzianka? Dziwne...
- Czy ty... jesteś tą niespodzianką? No wiesz, mówił o niej Dumbledore - zapytałam blondyna, a chłopak tylko się uśmiechnął. Już się boję... Amy, ratuj, no! Pewnie znowu będzie mnie podrywał.
- Dla ciebie, to zawsze mogę nią być - puścił mi oczko.
- Czy ty... jesteś tą niespodzianką? No wiesz, mówił o niej Dumbledore - zapytałam blondyna, a chłopak tylko się uśmiechnął. Już się boję... Amy, ratuj, no! Pewnie znowu będzie mnie podrywał.
- Dla ciebie, to zawsze mogę nią być - puścił mi oczko.
Tytuł bloga: Forgot-fanfiction
Autorka: Scheyly
Autorka: Scheyly
Liam całował mnie z coraz większą pasją. Nie miałam pojęcia czemu to robię.. Jestem taka żałosna. Co mi po tym, że teraz robimy takie rzeczy skoro jutro nie będzie już tematu...
-Liam...-westchnęłam i odsunęłam się, zauważyłam na jego policzkach urocze rumieńce. Nie mogłam się opanować i znów go pocałowałam.
Wplątałam palce w jego włosy, a on objął mnie w tali.
Po chwili leżeliśmy na kanapie. Nim się zorientowałam nie miałam na sobie spodni a on pozbył się koszulki.
-Liam...-westchnęłam i odsunęłam się, zauważyłam na jego policzkach urocze rumieńce. Nie mogłam się opanować i znów go pocałowałam.
Wplątałam palce w jego włosy, a on objął mnie w tali.
Po chwili leżeliśmy na kanapie. Nim się zorientowałam nie miałam na sobie spodni a on pozbył się koszulki.
Tytuł bloga: Spełnianie marzeń innych...
Autorka: Alice
Autorka: Alice
Po jakimś czasie zadzwonił dzwonek do drzwi. Ucieszona biegiem ruszyłam do drzwi, a moim oczom ukazał się kurier.
- Nareszcie - powiedziałam z uśmiechem podpisując dokumenty.
- Wiesz co, jak mogłaś? - powiedział wnerwiony Lucas.
- Czemu leżysz na podłodze?! Ty lepiej zanieś mój wzmacniacz do gitary elektrycznej, a nie się ociągasz! - powiedziałam.
- Wpadłaś na mnie jak szalona, gdy biegłaś otworzyć drzwi!! - wykrzyknął.
- Nareszcie - powiedziałam z uśmiechem podpisując dokumenty.
- Wiesz co, jak mogłaś? - powiedział wnerwiony Lucas.
- Czemu leżysz na podłodze?! Ty lepiej zanieś mój wzmacniacz do gitary elektrycznej, a nie się ociągasz! - powiedziałam.
- Wpadłaś na mnie jak szalona, gdy biegłaś otworzyć drzwi!! - wykrzyknął.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz