sobota, 28 lipca 2018

nowe rozdziały...

Nowe rozdziały od 16.06.2018r. do 28.07.2018r.


Tytuł bloga: Kawałek nieba zamknięty w piekle.
Autor: Fallen Angel

Gdy zbliżała się godzina osiemnasta razem z Kastielem zaczęliśmy układać naczynia i sztućce na zaścielonym śnieżnobiałym obrusem stole. Niedługo później rozległ się głośny dźwięk dzwonka do drzwi. Zerknęłam na bruneta proszącym wzrokiem, żeby otworzył gościom. Ten westchnął, jakbym prosiła go o coś znacznie cięższego niż otwarcie drzwi, ale bez zbędnego komentarza udał się na korytarz.

Tytuł bloga: Słodki Pamiętnik
Autor: Fochatka
Chwyciłam jej rękę i siłą zaciągnęłam do pomieszczenia.
- Czego? - warknęła wyszarpując dłoń z mojego uścisku.
- Chciałam pogadać o naszej propozycji. - Oparłam się o drzwi, żeby nie mogła mi zwiać.
- Och, czyżbyś zmieniła zdanie. - Oczy jej rozbłysły.
- Nie. - Ledwo powstrzymałam się od uśmiechu. - Mam dla ciebie inną ofertę.

Tytuł bloga: Kawałek nieba zamknięty w piekle.
Autor: Fallen Angel
Rozdział III
 Kiedy rodzice zgodzili się na nasz wyjazd i dodatkowo pozwolili zabrać nam że sobą przyjaciół, ze zniecierpliwieniem odliczałam dni do końca roku. Nie mogłam się doczekać wolnego czasu, aż w końcu będę mogła się przejść po plaży, zamoczyć nogi w chłodnej wodzie. Naprawdę stęskniłam się za tamtym miejscem, nawet jeśli przywoływało smutne wspomnienia o dziadkach.
   Dzień po zakończeniu roku szkolnego był dniem naszego wyjazdu. Jako, że w ciągu ostatniego tygodnia szkoły dobrze przemyślałam co chcę zabrać, bardzo szybko zdołałam się spakować i nie martwiłam się, że czegoś zapomnę. Przed wyciągnięciem walizek zrobiłam długaśną listę najpotrzebniejszych rzeczy i odhaczałam to, co spakowałam.

Rozdział II
- Kto, do kurwy nędzy, kładzie tak wysoko rzeczy? - mruknęłam pod nosem stając na palcach, żeby dosięgnąć to, czego szukałam. Serio, kto normalny wymyślił tak wysokie półki?
Niestety mój metr sześćdziesiąt plus centymetry, które dodałam sobie stając na palcach nie wystarczyły i ledwo musnęłam palcami butelkę.
Niespodziewanie poczułam, jak ktoś łapie mnie w pasie i podnosi do góry, jakbym nic nie ważyła. Czując się bardzo niezręcznie, sięgnęłam po swoją wodę i zostałam odstawiona na ziemię. Wszystko byłoby w porządku i nie poczułabym się urażona owa formą pomocy, gdyby nie fakt, że osoba za mną, odstawiając mnie na ziemię przesunęła dłońmi wzdłuż mojego ciała i zatrzymała się na pośladkach.
- Taka drobniutka, a takie kształty ma... - zamruczał mi za uchem męski głos. Bez zastanowienia odwróciłam się gwałtownie i uderzyłam faceta w twarz z otwartej.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłam za sobą, trzymającego się za policzek Lysandra.
- No, jak chuj - wyrwało mi się. Patrzyłam na chłopaka z niedowierzaniem.

Tytuł bloga: All of us wear mask
Autor: Jenny21456 
Rozdział X
- Dobrze, skończmy to wreszcie. Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi? – westchnęłam ciężko.
- O co mi chodzi? Przystawiasz się do Kastiela. Do mojego chłopaka – syknęła cicho, mrużąc oczy.
- Daj spokój dziewczyno. Nic nie zrobiłam. Jeśli już to on się do mnie kleił. Poza tym z tego co wiem nie jest twoim chłopakiem Amber. Ponieważ masz na imię Amber prawda?
- Ostrzegam cię suko. Spróbuj jeszcze raz na niego spojrzeć to nie ręczę za siebie – powiedziała wściekła, zbliżając się do mnie i ignorując moje pytanie.
- Z tego co wiem to oczy mam właśnie po to, żeby patrzeć. Nie żeby było na co, jeśli mówimy o Kastielu, ale wiesz. To zawsze coś – mruknęłam z ironicznym uśmiechem.
- Dziwka! – krzyknęła i rzuciła się na mnie.
Byłam tak zaskoczona jej gwałtowną reakcją, że nie zdążyłam dość szybko odsunąć się poza zasięg jej rąk. Poczułam piekący ból na policzku, po którym przeciągnęła swoimi długimi tipsami. Zszokowana wpadłam na szafki za mną i mimowolnie dotknęłam swojego policzka. Pod palcami wyczułam lepką ciecz.
- Jesteś wariatką! – krzyknęłam, gdy ponownie się na mnie rzuciła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog miesiąca! Walc płatka śniegu.