niedziela, 23 lipca 2017

Nowe rozdziały...


Nowe rozdziały od 17.07.2017r. do 22.07.2017r.


Tytuł bloga: Forgot-fanfiction (Słodki Flirt)
Autor: Scheyly
Szłam przez chwile ścieżką bardzo blisko jakiś krzaków i drzew. Było już trochę ciemno, a ja ponieważ nie miałam paralizatora ani nic, wzięłam do ręki jakąś dużą gałąź, którą mogłabym się bronić w razie napadu. Minęłam jakąś ławkę i po chwili usłyszałam czyjś śmiech. Odwróciłam się wystraszona i ujrzałam Kastiela, który podeszwą zdeptał niedopałek papierosa.
-Gdzie idziesz?-spytał.
-Do apteki.-odparłam i zaczęłam bawić się gałęzią.
-Po co? Coś ci się stało?-dodał.
-Nie tylko po prostu...ym.. muszę coś kupić..-powiedziałam.
-Co?-nie dawał za wygraną.
-Ymm..tampony..-zaczęłam się rumienić, czego on chyba nie zauważył z powodu ciemności.
-Masz okres?-spytał a ja kiwnęłam głową.
-Liam, pozwolił ci samej iść? Jesteś już ciemno..ktoś mógłby ci zrobić krzywdę..-powiedział i podszedł bliżej mnie.
Chłopak wyrwał mi gałąź z rąk i rzucił go gdzieś po czym zaczął iść obok mnie.
-Co robisz?-spytałam.
On spojrzał na mnie i odparł
-Zajmuję miejsce twojej gałęzi..-
Ha... I chłopaka.
Szliśmy kilka minut w ciemności, aż w końcu doszliśmy (o.O) do dobrze oświetlonej apteki.
Weszliśmy do środka a ja chwyciłam paczkę tamponów, natomiast Kastiel zakupił paczkę prezerwatyw.
Oczywiście...

Tytuł bloga: Powody
Autor: Scheyly
Również się zaśmiał i podchodził coraz bliżej. Wystraszyłam się i gwałtownie odwróciłam. Zaczęłam biec przed siebie. Nawet się nie obejrzałam, aby wiedzieć, że on podąża za mną. Po kilku minutach wyczerpującego biegu zdałam sobie sprawę, że jestem w pobliżu budynku szkoły. Jako, że robiło się już ciemno i zapalono już kilka lamp ulicznych postanowiłam odpocząć na ławce na szkolnym dziedzińcu. Szkolna brama nigdy nie jest zamykana, więc nie miałam problemu z dostaniem się na teren szkoły. Zdyszana usiadałam na ławce i zauważyłam, że koleś, którego na mnie nasłałaś gdzieś zniknął. Wyjęłam butelkę wody z torby i zamknęłam na chwilę oczy. Powiem Ci, że jak na jeden dzień to wystarczająco się wystraszyłam... Poczułam, że ktoś dotyka mojej dłoni i wyjmuje mi z dłoni butelkę.

Tytuł bloga: Wszystko w sercu
Autor: Angel Girl :3
Chłopak starał się niezauważalnie przemknąć obok grupki. Nie chciał z nimi rozmawiać na sam początek dnia. Udało się. Z triumfalnym uśmiechem, w spokoju zmierzał w stronę sali od biologii. Na wszelki wypadek, obejrzał się za siebie. Zaklął cicho, gdy zauważył, że w jego stronę zbliża się szef tych idiotów. Nicolas. Szatyn o niebieskich oczach, ubrany w biały dres. Chłopcy stanęli naprzeciwko siebie, a Nicolas uśmiechnął się sztucznie.
- Hej. Gdzie ci się tak śpieszy, Roy? - wydusił z siebie sztuczny śmiech. Następnie, Nicolas w mgnieniu oka szarpnął Roya z całej siły za włosy. Czarnowłosemu zaszkliły się oczy.

Tytuł bloga: Na pierwszy rzut oka
Autor: TumblrSims
-Ariana? Tak Ariana! Proszę, chodź do tablicy i rozwiąż to zadanie.- nauczycielka wskazała na mnie.
Spojrzałam przerażona na czerwonowłosego a on tylko wzruszył ramionami.
Chcąc, nie chcąc nie miałam wyjścia. Jeśli nie chciałam narobić sobie problemów powinnam być
,,posłuszna''.
Wstałam z mojego miejsca i podeszłam do tablicy. Chwyciłam kredę i w bezruchu ustałam tyłem do klasy.
Po chwili usłyszałam jak nauczycielka otwiera dziennik, odwróciłam się i zobaczyłam, że Nataniel podnosi rękę.
-Tak?-powiedziała nauczycielka.
-Czy mogłaby pani, wytłumaczyć to jeszcze raz? Bo nie tylko Ariana, tego nie rozumie..-powiedział, a nauczycielka spojrzała na mnie z ironią.
-Dobrze...Siadaj Ariana.- westchnęła i odłożyła dziennik.
Kiedy przechodziłam obok Nataniela szepnęłam do niego ,,Dzięki'', na co chłopak promiennie się uśmiechnął.

Tytuł bloga: We accept the love we think we deserve
Autor: Misty
- Castiel! - zawołałam gdy byłam już blisko. - Przestań! - chwyciłam go za ramię. Obrócił się w moją stronę, stał tak przez chwilę i nagle zaczął się stopniowo uspokajać. Jego wzrok opadł z całkowitej furii, ale wtedy ten drugi chłopak przywalił mu pięścią w twarz. Czerwonowłosy już na mnie nie spojrzał. Znów wpadł w trans i rzucił się na tego drugiego. Skądś kojarzyłam tego chłopaka, ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd.

Tytuł bloga: Julka i jej Słodki Flirt
Autor: Julka Amour
   - Przeprosić? Za co? - parsknęłam, odwracając się w stronę źródła dźwięku. Złośliwy uśmieszek, którego niestety musiałam dostrzec, był wręcz żałosny. - I nie ciesz się. Przyszłam tylko pożyczyć forsę - rzuciłam pierwszą myśl, jaka przyszła mi do głowy. Nie powiem, byłam zadowolona z tego kłamstwa. Wszak już wiele razy interesowałam się bliźniaczką tylko wtedy, gdy czegoś potrzebowałam - a gotówka pożyteczna jest na każdym kroku.
   - Jak zwykle - odparła wściekle, zarzucając włosy za ramiona. - Zapomnij, nie dam ci ani grosza - dodała, odwracając się na pięcie, a ja mimowolnie przewróciłam oczami.
Niech idzie w diabły, powiedziałam w myślach, również odwracając się w swoją stronę. Byłam doskonale świadoma dziecinności całego zajścia, acz wcale mi to nie wadziło. Każdemu przyda się odrobina infantylizmu, przecie to właśnie on urozmaica nam zwykłe, codzienne życie.
Jednak zdarzyło się coś, czego nie przewidywałam w najśmielszych snach i co aż nadto ubarwiło dzisiejszy dzień.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog miesiąca! Walc płatka śniegu.